UWAGA
Skopiowanie poniższego
tekstu lub zdjęć i
umieszczenie na swoich
stronach (w całości lub
we fragmentach) jest
złamaniem prawa.
więcej
na ten temat |
W anglojęzycznej
literaturze choroba ta najbardziej jest znana
pod nazwą Proventicular Dilatation Disease - PDD; inne
nazwy to NGD - Neuropatic Gastric Dilatation,
MWS - Macaw Wasting Syndrome, Myenterische
ganglioneuritis and encephalomyelitis.
Choroba ta została po raz pierwszy zidentyfikowana na
przełomie lat 70-tych i 80-tych XX wieku w USA u importowanych ar (stąd pierwotna nazwa Macaw
(ara) Wasting Syndrome), a potem w Niemczech.
Jest to choroba układu nerwowego. Wirus atakuje przede
wszystkim autonomiczny układ nerwowy (głównie układu pokarmowego), a także ośrodkowy
układ nerwowy.
Choroba ta uznawana jest za dość poważne zagrożenie;
zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych słyszy się o dość
znacznym rozpowszechnieniu choroby. Więcej na jej temat
będzie można powiedzieć za kilka lat ponieważ
zidentyfikowanie czynnika etiologicznego postawiło przed
naukowcami wiele kolejnych pytań a jednocześnie nie
odpowiedziało na wszystkie już istniejące pytania.
Etiologia
Niedawne badania pozwoliły ustalić etiologię tej
choroby. Od dawna przypuszczano, że chorobę tą powoduje
wirus, nie udawało się jednak tego wirusa
zidentyfikować. Prowadzone w latach 2008-2010 badania
naukowe w różnych ośrodkach pozwoliły zidentyfikować
jako przyczynę choroby wirus Borna (wirus należący do
rodziny Bornaviridae i rodzaju Bornavirus).
Wirus ten znany jest od dawna jako wirus powodujący
chorobę Borna (BDV), głównie u koni. Badania jednak wykazały,
że wirus wyizolowany od papug chorych na PDD w niecałych 70%
jest taki jak BDV. Został on nazwany "Avian Bornavirus" - ABV. Na razie
jeszcze nie wiadomo czy jest to odrębny gatunek w
rodzaju Bornavirus.
Dalsze badania pozwoliły wyizolować kilka różnych genotypów. Większość wirusów to genotypy ABV-2 i ABV-4.
Drogi zakażenia
Prawdopodobnie są to odchody i droga pokarmowa.
Przypuszcza się, że wiele papug może być bezobjawowymi
nosicielami. Szczególnie wrażliwe są ary, kakadu, amazonki
i żako, ale choroba może wystąpić u wszystkich gatunków,
także u innych ptaków (opisywana była także np. u tukanów, kanarków i zięb).
Nie jest znany czas inkubacji. Przypuszcza się, że
czasem może on być dość długi.
Objawy
Na ogól objawy pojawiają się nagle, są to: apatia,
wymioty, biegunka, wydalanie niestrawionych ziaren w
odchodach, wielomocz. W związku z niewydolnością układu
pokarmowego ptak głoduje, chudnie i w konsekwencji
następuje wyniszczenie organizmu (jest to najczęstsza
przyczyna śmierci w tej chorobie). Do objawów ze strony
układu pokarmowego mogą dołączyć objawy ze strony
OUN: bezład, drżenia, problemy
z chodzeniem, ataki padczkopodobne, kurcze i drgawki.
Objawy ze strony układu pokarmowego są efektem
zniszczenia zwojów nerwowych w ścianach żołądka, co
wpływa na zaburzenie jego pracy aż do całkowitego ustania
perystaltyki. Zalegający w żołądku pokarm powoduje jego
rozciągnięcie oraz uszkodzenie, a potem także stopniowy zanik
błony śluzowej.
Choroba u młodych ptaków trwa na ogól dość krótko i w
ciągu kilku tygodni prowadzi do śmierci. U dorosłych
ptaków często przybiera postać chroniczną i
ptaki te przeżywają nawet kilka lat, ale ostatecznie też
kończy się śmiercią. Znane są przypadki
samowyleczenia, ale ponieważ choroba ta nie może być z
całą pewnością zdiagnozowana nie wiadomo czy w tych
przypadkach nie mamy do czynienia z inną chorobą o
podobnym obrazie.
Trzeba pamiętać, że objawy mogą się zmieniać w związku z
wtórnymi infekcjami bakteryjnymi i grzybiczymi.
Zmiany anatomo- i histopatologiczne
Najbardziej typowe są zmiany żołądka gruczołowego
powstałe w wyniku zalegania pokarmu: rozszerzenie,
pocienienie ścianek, a w niektórych przypadkach perforacja.
Podobne zmiany mogą dotyczyć także żołądka mięśniowego
oraz wola. W żołądku znajduje się niestrawiony pokarm.
Choroba nie powoduje dużych zmian w OUN.
Podobne zmiany anatomopatologiczne może dawać wirus
Zachodniego Nilu. Samo rozszerzenie żołądka nie jest
objawem patognomonicznym dla tej choroby.
Następuje prawie całkowita atrofia blaszek mięśniowych i
blaszek właściwych błony śluzowej żołądka gruczołowego
oraz degeneracja zwojów nerwowych w ścianie żołądka a
także dalszych częściach układu pokarmowego. W splotach
nerwowych obserwowane są nacieczenia komórek limfoplazmatycznych
- co jest najbardziej charakterystyczne dla tej choroby.
Nacieczenia te mogą występować nie tylko w żołądku ale także w przełyku, wolu i
innych odcinkach układu pokarmowego.
Degeneracji mogą ulegać także ośrodki nerwowe w innych
narządach, np. w sercu - co prowadzi do natychmiastowej
śmierci. W rzadkich przypadkach obserwuje się zapalne
nacieczenia także w tkance mięśni gładkich.
Histologiczne zmiany OUN należą do zmian wywołanych
procesami nieropnego zapalenia przede wszystkim w pniu
mózgu i rdzeniu kręgowym. Okazjonalnie obserwuje się
rozrost tkanki glejowej i zniszczenie komórek nerwowych.
Diagnoza
Do tej pory chorobę tą diagnozowano na podstawie objawów
klinicznych oraz badań radiologicznych, głównie z
użyciem kontrastu. Badanie to wykazuje stopień
powiększenia żołądka, a także czas opróżniania żołądka i
przejścia pokarmu przez jelita. Przyżyciowe badanie
histologiczne próbek ze ścianki wola lub żołądka może
potwierdzić diagnozę, jest ono jednak obarczone dość
poważnym ryzykiem. Próbka musi zawierać fragment układu
krwionośnego z odpowiadającym mu układem nerwowym; przy
czym najwięcej zmian wykazują sploty nerwów błony
mięśniowej żołądka gruczołowego oraz mięśniowego.
W momencie zidentyfikowania ABV jako czynnika
etiologicznego możliwe stało się opracowanie testów
pozwalających na identyfikowanie tej choroby w
laboratoriach. Są to takie same metody jak w przypadku
innych wirusów: metoda genetyczna czyli PCR oraz metoda
serologiczna czyli poszukiwanie przeciwciał i antygenów
(w przypadku ABV wykorzystywano test ELISA i metodę
western blooting). Aby jednak istniała możliwość
wykonania badania w laboratorium weterynaryjnym
konieczne jest opracowanie komercyjnych zestawów
diagnostycznych. W tej chwili trwają takie prace.
Diagnoza różnicowa
Przy diagnozie różnicowej trzeba brać przede wszystkim
pod uwagę inwazję pasożytniczą, drożdżycę (choć w tym
przypadku ścianki żołądka są na ogół pogrubione, a nie
pocienione), infekcję bakteryjną oraz zatrucie (głównie
metalami ciężkimi). Kwestię infekcji bakteryjnych i
grzybiczych dodatkowo komplikuje fakt, że infekcje te
często są infekcjami wtórnymi przy PDD. W związku z czym
wykrycie takiej infekcji nie wyklucza równoczesnego
istnienia PDD. Zaburzenia funkcjonowania układu
pokarmowego o innej etiologii na ogół nie ograniczają
się do żołądka gruczołowego. Rozszerzenie żołądka
gruczołowego może występować także np. w chorobie
Pacheca.
Leczenie
Leczenie, podobnie jak w innych chorobach wirusowych,
nie jest znane i choroba ta jest nieuleczalna. Eksperymentalnie próbuje się stosować
pewne leki działające na układ nerwowy (np. inhibitory cyklooksygenazy 2 - COX-2, które mają ograniczać stany
zapalne zwojów nerwowych). Można łagodzić objawy poprzez
podawanie leków (np. poprawiających motorykę
układu pokarmowego) oraz przejście na lekkostrawną dietę
(np. granulat, kaszki dla niemowląt, pokarmy do odchowu
piskląt zamiast ziarna). Pomocne może być podawanie
płynów wieloelektrolitowych. Z powodu zaburzonej pracy
układu pokarmowego powinno się podawać witaminę B.
Sensowne jest podawanie leków podnoszących odporność.
Kontrowersyjne jest utrzymywanie przy życiu chorych
ptaków (np. właśnie zmianą diety). Po pierwsze takie
ptaki są zagrożeniem dla innych, a po drugie na ogól
wdają się wtórne infekcje bakteryjne i grzybicze, które
z kolei trzeba leczyć. Wtórne infekcje bardzo często są
przyczyną śmierci.
Profilaktyka
Jest to choroba uchodząca za dosyć częstą (choć
wydaje się częstsza w USA niż w Europie, ale może to być
wynikiem stanu badań) przed którą niestety nie da
się uchronić kwarantanną ponieważ czas inkubacji może
być długi. Ponieważ nie wykonuje się w tej chwili badań
wykrywających wirusa, nie jest możliwe stwierdzenie (lub
nie) wirusa u kupowanych papug.
W niektórych krajach (głownie Niemcy i Stany
Zjednoczone) izolowano wirusa Borna (ale nie ptasiego) u ludzi z
zaburzeniami psychicznymi i osobowościowymi. Badania te
jednak nie pozwalają jeszcze na uznanie tej choroby za
zoonozę. Nie ma żadnych danych na temat tego, że
podobnie mógłby się zachowywać ABV tak więc uwagę tą zamieszczam tylko jako ciekawostkę.
Książki: "Avian Medicine and Surgery in Practice" B. Doneley;
"Clinical Avian Medicine" Cz. 1 i 2 G. Harrison, T.
Lightfoot;
"Hodowla ptaków ozdobnych. Gatunki, pielęgnacja,
choroby" A. G. Kruszewicz; "Kompendium der Zirvogelkrankheiten" E. F. Kaleta (red.);
"Leitensymptome bei Papageien und Sittiche" M. Pees;
"Pathology of pet and aviary birds" R. Schmidt, D.
Reavill, D. Phalen (2003);
"Ziervogel. Erkrankungen, Haltung, Futterung" A. Wedel;
"Veterinary Virology" F. A. Murphy.
Artykuły. Przede wszystkim: "Recovery of divergent avian bornaviruses from cases
of proventricular dilatation disease: Identification of
a candidate etiologic agent" Amy L Kistler, Ady Gancz,
Susan Clubb, Peter Skewes-Cox, Kael Fischer, Katherine
Sorber, Charles Y Chiu, Avishai Lublin, Sara Mechani,
Yigal Farnoushi, Alexander Greninger, Christopher C Wen,
Scott B Karlene, Don Ganem, Joseph L DeRisi: Virology
Journal 2008, 5:88;
"Curious Catastrophe in the Parrot World" B. Vastag,
HHMI BULLETIN August 2009;
Lierz, Michael, Hafez, Hafez M., Honkavuori, Kirsi S.,
Gruber, Achim D., Olias, Philipp, Abdelwhab, Elsayed M.,
Kohls, Andrea, Lipkin, W. Ian , Briese, Thomas and Hauck,
Ruediger (2009) 'Anatomical distribution of avian
bornavirus in parrots, its occurrence in clinically
healthy birds and ABV-antibody detection', Avian
Pathology, 38:6, 491 — 496;
"Presence of Avian Bornavirus RNA and Anti-Avian
Bornavirus Antibodies in Apparently Healthy Macaws" Siwo
R. De Kloet, Gerry M. Dorrestein: AVIAN DISEASES
53:568–573, 2009;
"Experimental induction of proventricular dilatation
disease in cockatiels (Nymphicus hollandicus) inoculated
with brain homogenates containing avian bornavirus 4"
Ady Y Gancz, Amy L Kistler, Alexander L Greninger, Yigal
Farnoushi, Sara Mechani, Shmuel Perl, Asaf Berkowitz,
Noa Perez, Susan Clubb, Joseph L DeRisi, Don Ganem,
Avishai Lublin: Virology Journal 2009, 6:100;
"Analysis of Naturally Occurring Avian Bornavirus
Infection and Transmission during an Outbreak of
Proventricular Dilatation Disease among Captive
Psittacine Birds" Amy L. Kistler, Jeanne M. Smith,
Alexander L. Greninger, Joseph L. DeRisi, and Don Ganem:
Journal of Virology, Feb. 2010, p. 2176–2179;
"Overviev of the role and diagnosis of Avian Bornavirus
related to PDD in Psittainaes" Dorrestein GM, Honkavuori
KS, Briese T, Tizard I, Bastiaansen P, Verschuren MCM,
Lipkin WI, de Kloet SR, VII International Congress on
Wild and Exotic Animals, Paris, France. March 2010.
Artykuł aktualny jest na sierpień 2011
UZUPEŁNIENIE
Ponieważ dostępne są już w Europie komercyjne testy wykrywające
ptasi bornawirus i badania takie są wykonywane przez
niektóre laboratoria, napiszę trochę więcej na ten temat.
Przy okazji dodam też kilka nowych informacji. Niestety,
jak będzie widać, nadal jest więcej pytań i wątpliwości
niż pewnych danych.
Aktualnie spotyka się też nazwę choroby: "ptasia
choroba Borna" (Avian Borna Disease - ABD). Myślę, że w
języku polskim najbardziej poprawna byłaby nazwa:
choroba bornaska ptaków (analogicznie do choroby
bornaskiej koni i owiec).
Czynnik etiologiczny
Jak wiadomo już od kilku lat, czynnikiem etiologicznym
jest wirus Borna, ptasi bornawirus (ABV). Aktualnie
znanych jest 12 genotypów: 7 u papug (ABV1-ABV7), 4 u
kanarków (ABV-C1-ABV-C4) oraz jeden dziko żyjących
ptaków wodnych (ABV-CG).
U kanarków wirus został zidentyfikowany w Europie, u
ptaków wodnych w Ameryce Północnej. Papuzi wirus znany
jest w zasadzie na całym świecie.
Nie udało się odnaleźć żadnych korelacji między
genotypem wirusa, a gatunkiem papug, u których występuje
i powoduje chorobę. Wygląda więc na to,
że różne gatunki papug mogą zarażać się różnymi
genotypami. Nie są znane też stopnie zjadliwości różnych
genotypów. Ten sam genotyp izolowano od ptaków bez
klinicznych objawów choroby oraz od ptaków z klinicznymi
objawami. Ten sam genotyp u jednych papug nie dawał
żadnych objawów klinicznych, a u innych powodował śmierć
po miesiącu od zarażenia.
Badania wykazują, że czasem papuga będąca nosicielem
jednego genotypu wirusa może zachorować po kontakcie z
innym typem wirusa.
Najbardziej podatnymi na zachorowanie są: żako,
ararauny, kakadu i amazonki. Nie wiadomo jednak czy nie
jest to związane ze stanem badań, a nie faktycznie
większą podatnością tych papug na zachorowanie.
Wydaje się, że wirus jest w szczególny sposób
związany z papugami. Niektórzy uważają, że jest on
endemiczny dla papug w hodowlach północnoamerykańskich.
W tamtejszych hodowlach bowiem czasem u dużej liczby
ptaków zdrowych izolowano wirusa (nawet 60 % i więcej).
Nie zostało jednak do tej pory udowodnione, że wirus ten
jest samodzielną i jedyną przyczyną choroby zwanej PDD.
Tropizm wirusa
Wirus wykazuje powinowactwo do układu nerwowego, jak
w przypadku klasycznego bornawirusa. Z tego układu
izoluje się go od wszystkich chorych ptaków. Można go
jednak wyizolować także z innych tkanek, nie wiadomo
jednak jak, kiedy i dlaczego znajduje sie w innych
tkankach.
Ciekawą i nieoczekiwaną rzeczą jest występowanie
wirusa w piórach.
Etiologia
Aktualnie uważa się, że wirus wydostaje się z
organizmu przede wszystkim w kałomczu oraz wydzielinie z nozdrzy tylnych.
Podstawową
drogą zakażenia jest najprawdopodobniej droga pokarmowa
(odchody - jama dziobowa).
Pojawia się coraz więcej danych świadczących o
przenoszeniu się wirusa wertykalnie (czyli poprzez
jajo).
Po znalezieniu wirusa w piórach można przypuszczać,
że także pióra odgrywają rolę w zakażeniu.
Do tej pory wyizolowano ABV od papug około 80
gatunków z ponad 30 rodzajów. Wirus jest obecny na całym
świecie w hodowlach papug. Niedawno pojawiło się
pierwsze doniesienie o odkryciu wirusa u dzikich papug;
doniesienie pochodzi z Brazylii.
Nadal nie jest znany okres inkubacji, a raczej jest
on bardzo różny w różnych przypadkach. Przy zarażeniu
eksperymentalnym jest to minimum 11 dni. Przy zarażeniu
naturalnym prawdopodobnie mogą to być miesiące, a nawet lata.
Nadal nie wiadomo dlaczego jedne papugi chorują
(występują u nich objawy kliniczne), a
inne nie mimo, że izoluje się od nich wirusa. Nie ma też
żadnych ogólnych danych statystycznych, tzn. nie wiadomo jaki
procent ptaków po zetknięciu się z wirusem zachoruje.
Wszystkie liczy jakie są podawane dotyczą pojedynczych
badań, w których próbką jest kilkanaście lub
kilkadziesiąt ptaków. Nie ma też ogólnych danych co do
śmiertelności. Pewne dane wskazują jedynie, że od momentu pojawienie
się objawów klinicznych ptaki są nie do uratowania.
Rozważane jest autoimmunologiczne podłoże choroby.
Znane są przypadki długiego (lata) przebywania papug
z pozytywnymi wynikami badań z ptakami z negatywnymi
wynikami i niezachorowanie tych ostatnich.
Objawy
Poza opisanymi wcześniej objawami aktualnie opisuje
się też objawy okulistyczne (rozszerzenie źrenic,
nierówność źrenic, zapalenie naczyniówki i siatkówki,
degenerację siatkówki oraz ślepotę).
Inne opisywane w niektórych przypadkach objawy to
obniżone ciśnienie i nieprawidłowości pracy serca. Wirus
atakuje komórki Purkiniego co może powodować arytmie.
Najczęściej jednak te zmiany są widoczne dopiero podczas
sekcji.
Opisywanym jako możliwy, ale na razie nie
potwierdzonym objawem, jest skubanie piór.
Diagnostyka
Diagnostyka PDD nie jest jeszcze doskonała. Jest to
nie tyle problemem samych badań, co wiedzy o chorobie i
samym wirusie. W każdym badaniu istnieją wyniki
fałszywie dodatnie (z badania wynika, że ptak jest
chory, a nie jest) oraz fałszywie ujemne (z badania
wynika, że ptak nie jest chory, a jest). Dokładna
znajomość patogenu oraz wywoływanej przez niego choroby
pozwala na dobranie takich badań żeby fałszywe wyniki
były jak najniższe. Jeśli chodzi o PDD to takiej wiedzy
brakuje.
Uważa się, że diagnostyka PDD musi składać się z obu
badań: PCR i serologicznego. Badania powinny być
powtarzane, zwłaszcza w przypadku wyniku negatywnego.
Jednokrotnego negatywnego wyniku nie można traktować
jako gwarancji, ze papuga nie jest chora czy też nie
jest nosicielem wirusa.
Aktualna rekomendacja: PCR z piór lub
z wymazu z kloaki oraz badanie serologiczne. Za wolne od
wirusa uważać ptaki dopiero po trzech negatywnych
wynikach PCR.
PCR
Badanie PCR polega na poszukiwaniu w próbce
fragmentów kwasów nukleinowych wirusa. Odmianą PCR stosowaną w tym
przypadku jest rt-PCR.
Badanie PCR przeprowadza się z wymazu z kloaki,
odchodów, wymazów z nozdrzy tylnych (znajdują się na
podniebieniu) oraz piór konturowych (dudka piór z piersi). Kwestia tego czy wirus
zawsze występuje w piórach jest otwarta. Badania, które
wykazały obecność wirusa w wypadniętych piórach, nie
zostały bowiem jednoznacznie potwierdzone w każdym innym
przypadku; są jednak laboratoria,
które wykonują badanie z piór i jest to badanie na ogół
rekomendowane. Jak wykazały badania nawet przechowywanie
piór w temperaturze pokojowej przez miesiąc nie powoduje
zniszczenia wirusa. Na pewno nie w każdym piórze
znajduje się wirus, nie są jednak jeszcze znane
zależności pomiędzy piórami i wirusami; o ile w ogóle
takie istnieją, a nie jest to kwestia jedynie przypadku.
Zaleca się więc wykonywanie badań z większej ilości
piór. Badania wykonuje się z nieukrwionych piór.
W przypadku badania wymazów z kloaki i odchodów jest
dość duża możliwość wyniku fałszywie negatywnego.
Spowodowane jest to m.in. możliwością zniszczenia
kwasu nukleinowego wirusa przez bakterie i grzyby znajdujące się w
odchodach.
Nie wykonuje się badania PCR z krwi.
W przypadku wyniku negatywnego można powiedzieć tylko
tyle, że w próbce nie znaleziono kwasów nukleinowych
wirusa. Nie jest to jednoznaczne ze stwierdzeniem, że
papuga nie ma wirusa. Badanie po takim wyniku należy
powtórzyć.
Przyczyny fałszywie negatywnych wyników są różne. W
przypadku ABV mówi się głownie o dwóch (oczywiście poza
zniszczeniem wirusa w próbce i zanieczyszczeniem
próbki).
Pierwszym problemem jest siewstwo wirusa. W jednych
badaniach wirus jest wydalany cały czas, w innych
okresowo. Nie wiadomo od jakich czynników to zależy.
Jest wiec możliwe, że papuga, którą badamy, wydala wirus
tylko okresowo i akurat w czasie, w którym została
pobrana próbka, nie wydalała go i w próbce po prostu go
nie będzie. Dlatego na ogól zaleca
się robienie próbek zbiorczych z kilku dni.
Drugą przyczyną jest zmienność wirusa co powoduje, że
nie zawsze test go wykryje. Testy mogą wykryć tylko
znane typy, poza tym testy mają różną czułość w
przypadku rożnych typów wirusa.
W niektórych badaniach wyniki fałszywie negatywne
sięgają nawet kilkudziesięciu procent (np. ponad 30).
Pozytywny wynik nie oznacza automatycznie, że papuga
jest lub będzie chora. Znane są przypadki izolacji
wirusa od zdrowych ptaków, o których nie wiadomo czy
kiedykolwiek pojawią się u nich objawy kliniczne. Jeśli
jednak wynik się potwierdzi, to oznacza to, że papuga
wydala wirusy i w związku z tym może zarazić inne ptaki,
które mogą zachorować.
Przy badaniu genetycznym, a takim jest PCR, bardzo
łatwo zanieczyścić próbkę co spowoduje zafałszowane
wyniki.
serologia
Badanie serologiczne polega na szukaniu albo
antygenów patogenu albo przeciwciał dla patogenów.
W przypadku ABV jest kilka stosowanych metod, w
których poszukuje się we krwi ptaka przeciwciał. Przede
wszystkim jest to test ELISA (konkretnie pośrednia
ELISA), poza tym stosuje się
metodę Western blot oraz pośrednią immunofluorscencję.
Niestety z powodu słabej znajomości choroby nie jest
możliwe określenie na ile wiarygodne są te testy. Na
pewno są przypadki, w których u ptaka występuje wirus,
ale nie wykrywa się przeciwciał. Dlatego wynik negatywny
nie jest wiarygodny.
Pozytywny wynik, jak w każdym tego typu badaniu, nie
wskazuje od razu, że ptak jest chory. Pokazuje jedynie,
że kiedyś w swoim życiu zetknął się z wirusem.
Najbardziej wiarygodne jest w takim przypadku
powtórzenie badania żeby stwierdzić czy przeciwciał
przybywa czy nie. Przy czym określenie czasu, po którym
należy badanie powtórzyć, a także sama interpretacja
wyników, opiera się na znajomości choroby czego tutaj,
jak już wspominałam, brakuje.
Wynik pozytywny, przy występowaniu objawów
klinicznych, jest potwierdzeniem choroby.
Inne badania
Inne badania są wykonywane w ośrodkach naukowych, nie
w komercyjnych laboratoriach.
Metodą immunohistochemiczną można wykrywać antygeny
wirusa w tankach pochodzących z biopsji lub pobranych w
czasie sekcji. Najczęściej używa się tkanki wola. Badanie to
wykonują niektóre specjalistyczne laboratoria.
Wirusy można też hodować. Hodowle prowadzi się na
tkankach (różnych zwierząt, a także ludzi), a nie na
podłożach tak jak hodowle bakteryjne; wirus bowiem musi
mieć żywe komórki żeby się mnożyć. ABV nie rośnie na
komórkach ssaków, jedynie ptaków. Wyhodowany wirus
musi zostać potwierdzony którymś z badań antygenów (np.
Western blot lub PCR) nie powoduje bowiem widocznych
uszkodzeń komórek.
Podsumowanie badań
Badania żywych ptaków
Wymaz z kloaki, nozdrzy tylnych, odchody,
pióra - PCR.
Krew (osocze) - serologia.
RTG z kontrastem - stan żołądka.
Badania pośmiertne
Mózg, żołądki, wole, nadnercze, ciało szkliste oka -
PCR.
Mózg, żołądki, wole - histologia.
Tkanka wola - histologia, immunohistochemia, PCR.
Porównanie badań
W przeprowadzanych badaniach często otrzymywano
niezgodne wyniki serologii i PCR. Część ptaków
seropozytywnych miała wyniki negatywne w badaniu PCR.
Także nie wszystkie ptaki mające pozytywny wynik PCR
były seropozytywne. Tak więc wyniki pojedynczego badania nie
są wiarygodne.
Kto i gdzie przeprowadza badania
Badanie histopatologiczne może być przeprowadzone
przez każdego lekarza patologa weterynaryjnego. Próbki
(poza biopsją) może pobrać każdy lekarz weterynarii.
Badania serologiczne oraz badanie PCR są
przeprowadzane przez niektóre laboratoria w Europie. W
Polsce, z tego co wiem, na razie nikt takich badań nie
prowadzi. Jest to zapewne jednak kwestia czasu. Skoro
istnieją już komercyjne zestawy do testów, to problemem
jest właściwie tylko ich zakup.
W Europie badania przeprowadzają komercyjne laboratoria
w Holandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii (o tych wiem na pewno),
prace nad wirusem trwają jednak także np. w
Austrii i być może tam również można przeprowadzić
badanie.
W przypadku robienia takich badań zawsze trzeba
dowiedzieć się w laboratorium, w którym badanie będzie
robione, z czego robią badania i jak należy pobrać,
przechowywać i przesłać materiał. W artykule bowiem
opisuję
możliwości techniczne, a konkretne laboratorium ma swoje
wymagania, np. może nie przyjmować odchodów, a jedynie
wymaz z kloaki. Różne laboratoria mają też różne
doświadczenia na temat przydatności różnych próbek (np.
jedne uważają, że najlepszy jest wymaz z kloaki, inne,
że pióra). Poza tym trzeba dostosować próbkę do
konkretnych badań (konkretnego testu).
Badać czy nie?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Na
pewno w wątpliwych przypadkach (podejrzenia choroby)
warto badanie wykonać, zdając sobie jednak sprawę z
niedoskonałości oraz niepewnych wyników. Natomiast
wykonywanie badań na ABV rutynowo wydaje się dzisiaj
jeszcze przedwczesne. Owszem, wynik pozytywny może nam
powiedzieć, że mamy w hodowli wirusa, ale ważniejszy z
punktu widzenia kupującego wynik negatywny nie
rozstrzyga sprawy.
Starałam się dość dokładnie opisać wszystkie problemy
wiarygodności badań. Tak szeroko opisywałam badania po
to aby każdy mógł sam sobie odpowiedzieć na pytanie o
sensowność wykonywania badań (jeśli jest hodowcą) oraz
sensowność wymagania od hodowcy wyników takiego badania
(jeśli jest kupującym).
Osoby zainteresowane, które znają język angielski,
mogą poczytać na ten temat więcej. Pamiętać jednak
należy, że artykuły opisują pojedyncze badania
przeprowadzane na pewnych ograniczonych liczbach ptaków,
a nie ogólną wiedzę na temat tej choroby i badań.
Zapobieganie
Ponieważ nie ma leku na tą chorobę, to tym ważniejsze
jest jej zapobieganie. Kwarantanna niewiele pomaga,
ponieważ ptaki mogą być tylko nosicielami, a poza tym
okres inkubacji może wynosić nawet kilka lat.
Oczywiście najlepsza byłaby szczepionka. Po odkryciu
wirusa podjęto prace nad szczepionką. Jednak
późniejsze dane wskazują, że być może nie będzie możliwe
opracowanie szczepionki, a co więcej mogą w ogóle być przeciwwskazania
co do szczepienia.
W niektórych publikacjach podaje sie, że nie jest znana wrażliwość wirusa na środki
dezynfekcyjne, a także jego przeżywalność w środowisku.
Sugeruje się stosowanie takich samych środków jak w
przypadku innych wirusów RNA z otoczką. Zalecane są np.
środki z fenolem czy formaldehyd. Ostatnio trafiłam
jednak na publikację, w której podane jest, że wirus
jest łatwy do zniszczenia w środowisku i jest wrażliwy
na większość środków dezynfekcyjnych, detergentów oraz
na światło UV.
W przypadku wystąpienia choroby u jednego z ptaków w
hodowli należy wszystkie uznać za potencjalnie zarażone.
Aktualna rekomendacja: izolowanie
ptaków z pozytywnymi wynikami badań. Nie zaleca się
eutanazji takich ptaków.
Na chwile obecną nie ma i nie może być
świadectwa "wolne od ABV", ani w przypadku hodowli, ani
w przypadku pojedynczych ptaków. Będzie sie to na pewno
zmieniać wraz z poszerzaniem wiedzy na temat wirusa i
powodowanej przez niego choroby.
Źródła: strony laboratoriów wykonujących badania oraz
artykuły z lat 2011-2014.
Uzupełniono: lipiec 2014
Uzupełnienie 13 sierpnia 2015
Wczoraj pojawiła się informacja o opracowaniu w USA
szczepionki. Szczepionka musi jednak przejść jeszcze
fazę testów, które wykażą, że jest ona bezpieczna. Potem
musi zostać wydane pozwolenie na produkcję i dopiero
wtedy będzie mogła być ona wprowadzona na rynek
komercyjny i dostępna dla właścicieli papug. Zajmie to
jeszcze sporo czasu, ale pierwszy sam fakt opracowania
szczepionki daje nadzieję na przyszłość.
|