|
UWAGA
Skopiowanie poniższego
tekstu lub zdjęć i
umieszczenie na swoich
stronach (w całości lub
we fragmentach) jest
złamaniem prawa.
więcej na ten temat |
Nawet najbardziej ostrożnemu właścicielowi może się zdarzyć, że papuga
ucieknie, wyfrunie przez okno. Najczęściej wystarczy moment, mocny wiatr, który
otworzy okno, ktoś z rodziny, kto otworzy drzwi. Musimy sobie więc uzmysłowić, że to
my jesteśmy odpowiedzialni za nasze papugi i to my musimy zrobić wszystko, żeby takim ucieczkom zapobiec. Oczywiście,
jak napisałam w pierwszym zdaniu, zawsze mogą zdarzyć się
wypadki, ale odpowiednie zabezpieczenia ograniczą je do minimum.
Nie będę w ogóle pisała o podcinaniu lotek i
uniemożliwieniu papudze latania, gdyż nie jest to żadne zabezpieczenie, tylko
uproszczenie sobie sprawy kosztem ptaka. Na dodatek podcięcie lotek wcale nie
zabezpiecza przed wyfrunięciem przez okno. Wprawdzie taka papugę będzie łatwiej
złapać, ale równocześnie czyha na nią znacznie więcej niebezpieczeństw (m. in.
samochody na ulicy, koty, psy, inne ptaki)
Pierwsza i najważniejsza sprawa -
zabezpieczenie okien. Nie da się, szczególnie w lecie, mieć cały czas zamkniętych
okien. Najlepszym sposobem jest założenie do okna siatki. W sklepach można
kupić cienką metalową siatkę, którą gwoździkami przybijemy do okna od
zewnątrz. Jeśli mamy okna plastikowe potrzebna będzie drewniana rama, którą
przymocowujemy do mury. Wtedy okno może być cały czas otwarte, nawet jak ptak jest sam w
pokoju, a my możemy być spokojni, że nie ucieknie. Taką samą siatką możemy
zabezpieczyć balkon, wtedy będziemy mogli siedzieć na nim z papugą - ptak też
potrzebuje słońca. Innym rozwiązaniem jest założenie moskitiery, ale ona
zabezpiecza tylko przed przypadkowa ucieczką, nie można zostawiać papugi samej
przy otwartym oknem z moskitierą. Nie jest żadnym zabezpieczeniem
zasunięta firanka - wystarczy podmuch wiatru i odsunie firankę! Firanka może być
zabezpieczeniem w szczególnych wypadkach, lepiej jednak na nią nie liczyć.
Po drugie koniecznie musimy wyrobić w
sobie nawyk sprawdzania gdzie jest papuga kiedy wychodzimy. Zapobiegnie to takim
wypadkom jak ucieczka przez drzwi, czy też wyniesienie ptaka na plecach (jak to
przytrafiło się naszej Czytelniczce Krystynie). Wyrobienie w sobie takiego
nawyku nie jest trudne, trzeba tylko zawsze tak postępować. Większość osób
wychodząc sprawdza, czy nic nie pozostało włączone do prądu, czy nic nie zostało
"na gazie" itp. My sprawdzajmy, czy nasza podopieczna jest bezpieczna!
Jeśli nie zdecydujemy się na siatkę, a naprawdę polecam siatkę, to musimy
mieć podobny nawyk sprawdzania, czy okna są zamknięte, kiedy chcemy wypuścić
papugę z klatki, oraz gdzie jest papuga jak chcemy otworzyć okno.
Jeśli nasza papuga nie lata nie łudźmy się, że jest bezpieczna. Kiedyś może
polecieć... Znanych jest wiele takich przypadków.
Często padają pytania co robić, kiedy już ptak ucieknie?
Jeśli jesteśmy świadkami ucieczki to powinniśmy głośno nawoływać papugę, tak
aby nas słyszała. Jest wtedy możliwość, że (jeśli nie odleci za daleko) wróci do
okna. Powinniśmy też podążać za papugą i nie tracić jej z oczu. Zawsze należy
rejestrować kierunek lotu i wysokość na jakiej leci. Najlepsza jest grupa ludzi
z telefonami komórkowymi. Za papugą powinniśmy podążać z jej ulubionymi
smakołykami, karmnikiem pełnym jedzenia, ulubionymi zabawkami itp. Pamiętajmy
też o czymś w co złapiemy papugę oraz o czymś w czym ją przeniesiemy.
Jeśli stracimy papugę z oczu należy jej szukać zataczając kręgi wokół miejsca
gdzie ją ostatnio widzieliśmy. Cały czas ją wołajmy, można też puszczać nagrane
dźwięki naszej, lub innych papug tego samego gatunku. Najłatwiej będzie papugę
zlokalizować właśnie po głosie.
Jeśli mamy partnera uciekiniera to najlepiej wystawić klatkę do okna lub
zabrać ją w miejsce gdzie ostatnio widzieliśmy papugę. Pamiętajmy jednak aby
klatka była dobrze zabezpieczona, tak żeby kolejna papuga nam nie uciekła.
Odsunięcie się od klatki może spowodować, że papuga zacznie krzyczeć, a to może
zwabić uciekiniera. Podobnie możemy wykorzystać papugę znajomych.
Cały czas szukajmy w bliskiej okolicy (spotkałam się z radą okręgu o
promieniu 1 mili). Jeśli nie ma wiatru albo drapieżnych ptaków w okolicy, jest
mało prawdopodobne, że papuga odleciała dalej.
Czasem może się zdarzyć, że papuga nie będzie się odzywać jak będzie nas
widzieć - na widok właściciela uspokoi się.
Kiedy już zlokalizujemy naszą papugę dajmy sobie chwilę czasu i spokojnie
zastanówmy się co zrobić, chyba, że papuga jest w niebezpieczeństwie, wtedy
musimy działać natychmiast. Papuga, która usiadła na drzewie nie powinna od razu
polecieć dalej, chyba, że ją coś (np. my) wystraszy. Najlepiej postarać się
zbliżyć do papugi, tak aby nie musiała daleko lecieć do nas. Pamiętajmy żeby nie
mieć na sobie niczego czego papuga nie zna, niczego czego się boi, a może się
przestraszyć np. czapki, której nie widziała, okularów słonecznych i wielu
podobnych rzeczy. Jeśli podstawiamy papudze coś aby na to weszła starajmy się
aby było to jak najbardziej podobne do gałęzi na której akurat siedzi (jeśli
siedzi na drzewie, jak na czymś innym to oczywiście musi to być podobne do
czegoś innego). Pamiętajmy, że drabina, tłum ludzi stojący pod drzewem itp mogą
przestraszyć papugę, a wtedy odleci dalej. Starajmy się wykonywać wszystko wolno
i spokojnie, nie wykonujmy żadnych gwałtownych ruchów, a na najmniejszy sygnał,
że papuga chce odlecieć zamierajmy w bezruchu.
Można próbować ukryć się od czasu do czasu przed wzrokiem ptaka, powinno to
spowodować jego zaniepokojenie, co może go skłonić do przylecenia do nas kiedy
znowu nas zobaczy. Najczęściej papuga zacznie się poruszać po gałęzi i krzyczeć
jak będzie gotowa do nas przylecieć - pokażmy się jej w takim momencie
natychmiast.
Czasem papuga może odlecieć, najczęściej sygnałem odlotu jest krzyk. Trzeba
wtedy natychmiast się papudze pokazać (jeśli akurat się ukrywaliśmy), a może
także szybko za nią pobiec - tak, żeby nie stracić jej z oczu.
Po zachodzie słońca papuga zapewne podejmie ostatni lot, później usadowi się
na jakiejś gałęzi i pójdzie spać. Zanim pójdzie spać (nastroszy piórka) można
próbować skłonić ją do lotu np. krzykiem (ale nie wypłaszać(!!), ale skłonić
żeby zwróciła na nas uwagę i do nas przyleciała). Kiedy papuga już usadowi się
do spania lepiej ją zostawić na noc. Nie jest to niestety całkiem bezpieczne
(koty i ew. sowy), ale wystraszenie ptaka i spowodowanie jego ucieczki wieczorem
też nie jest dobrym pomysłem. Na drugi dzień przed wschodem słońca należy wrócić
i ponownie skłaniać papugę do powrotu. Pamiętajmy o przyniesieniu smakołyków i
pełnego karmnika papugi.
Jeśli stracimy papugę z oczu albo uciekła ona podczas naszej nieobecności
postarajmy się postawić w sytuacji osoby, która papugę znalazła. Co może zrobić? Jeśli
nie ma doświadczenia, to zapewne skontaktuje się z pobliskim ZOO lub sklepem
zoologicznym, ponadto w sklepie musi kupić karmę. Tak więc poinformujmy
wszystkie sklepy w mieście i okolicy, zamieśćmy tam ogłoszenie; poinformujmy
także ZOO. Możemy zamieścić ogłoszenie na lokalnej liście w Internecie w
lokalnej prasie.
Warto umieścić ogłoszenie w okolicy szkoły i porozmawiać z dziećmi.
Znaleziona papuga na pewno będzie tematem rozmów dzieci. Skontaktujmy się ze
Strażą Pożarną, może ktoś prosił ich o pomoc w ściągnięciu z drzewa papugi;
zapytajmy na Policji i w Straży Miejskiej - tam też ktoś mógł zgłaszać, że
widział/znalazł papugę. Dobrze będzie porozklejać ogłoszenie na bramach w naszym
bloku i w okolicznych blokach. Papuga może wrócić do okna lub balkonu, ale
pomylić piętra lub klatki. Papugi tęsknią do ludzkiego towarzystwa (z
nieoswojonymi jest gorzej) tak więc prawie zawsze do kogoś trafią. Nie traćmy
więc nadziei i szukajmy.
Wiele rad (zwłaszcza jak skłonić papugę do powrotu) wzięłam z artykułu
Barbary Heidenreich "Strategies to Utilize when a Flighted Parrot Escapes" (Good
Bird Magazine).
Artykuł pochodzi z serwisu Cockatiel czyli Nimfa.
Nowa, aktualna wersja, pochodzi z 2005 roku.
|