Była ona wydzielana jako odrębny gatunek do czasu, aż
niektórzy naukowcy zaczęli się zastanawiać, czy nie jest
to przypadkiem naturalna kolorowa mutacja modrolotki
żółtoczapeczkowej. W niektórych publikacjach o
modrolotkach do dziś pomija się ją jako gatunek.
Tymczasem dokładne badania genetyczne wskazują raczej na
to, że jest to oddzielny gatunek, choć nie są one do
końca rozstrzygające.
Zdjęcie pochodzi ze znaczka pocztowego wydanego przez
Nową Zelandię
Upierzenie generalnie takie jak modrolotki
żółtoczapeczkowej, ale zamiast czerwonego ma
pomarańczowy pasek nad dziobem pomiędzy oczami.
Zamieszkuje ona Wyspę Południową Nowej Zelandii, dziś
jedynie w okolicach Hope River w północnym dystrykcie
Canterbury.
|